Tusem Essen świętuje zwycięstwo w meczu u siebie przeciwko ASV Hamm-Westfalen z 33:27!

26 grudnia 2024 r. Tusem Essen w drugiej piłce ręcznej Bundesligi świętował ugodowe coroczne sprawozdania finansowe. W meczu u siebie przeciwko ASV Hamm-Westfalen zespół trenera Daniela Haase wygrał 33:27 (15:15), a tym samym pozostaje niepokonany we własnej sali sportowej w tym sezonie.

Przed około 2200 widzów Esseni wykazali silną końcową sekcję. Po początkowej przerwie, w której goście z Hamm tymczasem prowadzili cztery cele, Tusem był w stanie odeprzeć i osiągnąć wyrównanie w połowie. Felix Göttler był najlepszym miotaczem dla gospodarzy z dziewięcioma bramkami.

Kurs gry i kluczowe momenty

Gra rozpoczęła się od wczesnej przewagi dla Tusem, która prowadziła 2-0 w pierwszej minucie. Ale goście odwrócili grę i prowadzili 10: 6 w 20. minucie. W ostatniej sekundzie pierwszej połowy Aleksander Schlüssed wyrównać o 15:15. Esseners zaczęli mocno w drugiej połowie i prowadzili w 35. minucie 18:15.

Chociaż ASV Hamm-Westfalen, pod dowództwem trenera Michaela Hegemanna, próbował wystartować o 21:20, Tusem wyruszył znacznie w końcowej fazie i prowadził siedem minut przed końcem z 29:24. Dennis Szczesny strzelił ostatniego gola końcowego wyniku 33:27.

Oprócz silnych wyników zespołu należy wspomnieć, że Tusem dostarczył zdyscyplinowaną grę z zaledwie czterema minutami karami w porównaniu z sześcioma ASV Hamm-Westfalen. Sędziowie gry to Völkening i Zollitsch.

Bilans gier domowych i prognozy

Dzięki temu zwycięstwu Tusem kończy pierwszą połowę sezonu z nieskazitelnym rekordem u siebie w ośmiu zwycięstwach z ośmiu gier i obecnie zajmuje 12. miejsce w stole z 16:18 punktami. Ze względu na średnią tylko 26 bramek na mecz u siebie obrona była postrzegana jako stabilizowana.

Kolejna gra dla Tusem Essen znajduje się na Bergisches HC po przerwie Pucharu Świata 9 lutego 2025 r., W której Esseni spotykają ciężkiego przeciwnika.

Tusem dziękuje swoim fanom i sponsorom za wsparcie w 2024 r., Takie jak radioessen.de że asv hamm-westfalen trafiła do kilku obrażeń w squad. Michael Hegemann, były trener Tusem, był osobiście obecny w grze i doświadczył ekscytującej gry na żywo.